czwartek, 10 czerwca 2010

Newsy!!!!!!!!!!

Kuba Jóźwiak wygrał "You Can Dance"

Solowy występ Kuby Jóźwiaka


Marina nową gwiazdą estrady!

Marina Łuczenko
Rok temu szukała swojego stylu i wytwórni, która wyda jej płytę. Dziś Marina ma na koncie nagrodę Eska Music Award za najlepszy debiut roku. Na naszych oczach narodziła się nowa gwiazda!
Od kilku miesięcy Marina (21) nie schodzi z pierwszych stron gazet. Nie tylko dlatego, że jej piosenka „Glam pop” błyskawicznie pnie się po listach przebojów. Głównym powodem jest fakt, że to przez nią Doda rozstała się ze swoją menedżerką Mają Sablewską.
Zaczęło się niewinnie. Sablewska chciała opiekować się interesami kilku gwiazd, które nie konkurowałyby ze sobą, ale wzajemnie się wspierały. Początkująca, ale ambitna Marina Łuczenko była idealna. Młodsza o pięć lat od Dody, śpiewała inną muzykę i preferowała zupełnie inny styl. Ale Doda nie chciała dzielić się agentką z inną piosenkarką i w atmosferze skandalu rozstała się z Mają. I tak Sablewska została z Mariną sama. Szybko jednak zaczęła działać. Wymyśliła stronę internetową Mariny, logo i panterkowo-miętową stylizację. Sama Marina zaszyła się w studiu i nagrała pierwszą piosenkę, którą grają niemal wszystkie stacje radiowe. Mocny rytm, wpadająca w ucho melodia i nowoczesne brzmienie „Glam pop” tak spodobały się słuchaczom, że singiel prześcignął na listach przebojów hity Keishy i Rihanny. Nagrodę za najlepszy debiut roku otrzymała z rąk Edyty Górniak, też podopiecznej Sablewskiej. Obie piosenkarki zachowywały się jak dobre przyjaciółki. Górniak, wręczając Marinie statuetkę EMA, życzyła jej powodzenia i nie szczędziła serdecznych uścisków. „Pierwszą płytą, którą kupiłam za zarobione przez siebie pieniądze, był »Dotyk« Edyty Górniak”, zrewanżowała się starszej koleżance Marina. Prowadząca galę Doda kąśliwie dodała, że to wzruszające, gdy muzyka łączy pokolenia. Marina nie wyglądała na przejętą.
Tylko muzyka
Jej talent docenili nie tylko słuchacze Radia Eska. Trzy lata temu, na festiwalu New Wave na Łotwie, Marina dostała specjalne wyróżnienie z rąk samej Ałły Pugaczowej. Śpiewała wtedy „Stand Up For Love” Destiny Child i „Nie ma jak pompa” Maryli Rodowicz. Pugaczowa była zachwycona. Podobnie jak jurorzy kilkudziesięciu innych festiwali, na których występowała. Zawsze wracała z nagrodą. Tak było od zawsze. Już jako mała dziewczynka marzyła o śpiewaniu. Roczna Marina deklamowała wierszyki, a kilkuletnia śpiewała utwory Czesława Niemena i Ireny Santor. – Tata grał na gitarze i śpiewał piosenki Led Zeppelin. Szybko zorientował się, że interesuje mnie to samo – wspomina w rozmowie z „Party” Marina. On uczył ją muzyki, a mama szyła kolorowe sukienki i wysyłała na lekcje tańca. – Mieliśmy bardzo muzyczny dom. Mama i babcia w młodości śpiewały w chórach, ale nigdy nie zajęły się tym zawodowo. Podobnie tata. Może ja teraz spełniam ich marzenia? – mówi nam Marina. Jej brat też miał kiedyś zespół rockowy, grał w nim na gitarze przeboje Nirvany. Ale on nie odważył się zostać muzykiem i podobnie jak rodzice zajął się biznesem.
Marina Łuczenko Edyta Górniak, Marina Łuczenko

Edyta Górniak i Marina mają wspólną agentkę, ale też podobne podejście do pracy. I chcą się wspierać.

Marina Łuczenko
Czy Marina wykorzysta swoje pięć minut? Znając Maję Sablewską, zrobi z Mariny prawdziwą gwiazdę, która długo będzie błyszczeć! :)


2 komentarze:

  1. Marina jest bardzo ładna! Jej głos jest bez zarzutu! :) Dzięki, że umieściłaś o niej materiał! Fajnie, że mogę poczytać o mojej ulubionej piosenkarce. Myślę, że Maja Sablewska wyprowadzi Marinę na dobrą drogę ;d i że znajomość z Edytą Górniak też pomoże jej w karierze. ;x

    OdpowiedzUsuń